Bari, Apulia: 12 kulinarnych pyszności, które musisz tu zjeść i sprobować
Turystyka kulinarna to podobno styl życia. Nie wyobrażam sobie podróży, podczas których nie oddajemy się kulinarnym uniesieniom, nie poznajemy regionalnych przysmaków i potraw, które je się tutaj na co dzień i z którego konkretne miejsce słynie. Podróż do Bari okazała się być dla mnie, foodie maniaka spełnieniem marzeń. Stolica włoskiego regionu Apulia zaskoczyła nie tylko historią i widokami, nie tylko swoim klimatem i charakterem lokalsów, ale co najważniejsze - wyjątkowym smakiem. Przed Wami lista 12 wyśmienitych specjałów, które musicie zjeść i spróbować w Bari. Nie będziecie żałować :-)!
1. Sgagliozze
Najlepsze sgagliozze spróbujecie na ulicach Bari przygotowywane przez mieszkające tu Włoszki, np. od 85-letniej Marii gotującej pod swoim domem podobno najlepsze sgagliozze na świecie w cenie 2, 3 euro za sztukę. Niestety, podczas mojego pobytu Maria postanowiła wziąć sobie wolne :) Bardzo żałuję, bo pisał o niej jako legendzie Bari sam National Geographic, a Newsweek umieścił Włoszkę i jej przysmaki na liście "101 The best street food of the world". Maria mieszka przy Piazza Federico II di Svevia - to tam ma swoją ruchomą kuchenną machinę.
2. Riso, patate e cozze
Ryż, ziemniaki i małże? I to wszystko razem w jednym daniu?! TAK! Niebo w gębie! Wszystkie składniki układa się warstwami z odrobiną cebuli i pomidorów. Coś dla fanów paelli i ziemniaczanych zapiekanek. Lubię to!
3. Pizza di patate
Pizza w apulijskim wydaniu? Czemu nie! Łączenie mąki oraz ziemniaków i zagniatanie z tego ciasta do pieczenia to specyfika kuchni tego regionu. Ziemniaki w formie puree z dodatkiem masła, mleka. Wszystko to zapieczone serem pecorino i parmezanem.
4. Parmigiana
Na czwartym miejscu kulinarnych przyności z Bari, Apulia uplasowała się ona: PARMIGIANA. Jak się okazuje, lasagne w wersji bezmakaronowej też może smakować. Bakłażan, pomidorowa passata, kiełbasa regionalna. Na Sycylii spotkacie parmigianę w wersji z tuńczykiem. Doskonale smakuje z pieczywem. Idealna na piknik, lekką kolację czy lunch.
5. Burrata
Są tu jacyś miłośnicy mozzarelli? Powiedzmy, że burrata to jej młodsza siostra. Wersja bogatsza i bardziej pulchniejsza. W praktyce to tak naprawdę elastyczny woreczek z mozarelli. W środku znajduje się półpłynna mieszanka drobnych strzępków tego samego sera i śmietany. Kremowy smak, idealna do sałatek, można jeść nawet samą - biały raj dla podniebienia.
6. Orecchiette
7. Panzerotto
Jeśli jesteście akurat na diecie, pomińcie ten numerek. Tania przekąska ale jednak skąpana w tłuszczowej kąpieli, w środku mozarella i kawałki pomidorów. Znajdziecie je w piekarniach, pizzeriach i rosticceriach.
8. Pesce crudo czyli owoce morza w wersji "na surowo"
9. Polpo czyli mniam-ośmiornica
Najpyszniejszą ośmiornicą zjecie w restauracji La Tana del Polpo (Strada Vallisa, 50)
10. Panini u MÅR - największa orgia smaków na śniadaniu w Bari
Idąc za ciosem, nie możecie przejść obojętnie obok jednej z knajpek niedaleko części starego miasta Bari. To tutaj przy jednej z głównej ulic mieści się klimatyczny sandwich bar / rosticceria / lunchownia pod nazwą Mastro Ciccio. Kanapka z pieczoną ośmiornicą... lepszej na pewno nie jedliście, a oryginalne pieczywo barwione atramentem sepii z dodatkiem sezamu... O rajuuuu!
Więcej o znakomitej knajpce Mastro Ciccio przeczytacie we wpisie:
Mastro Ciccio czyli najlepsze miejsce na włoskie śniadanie z ośmiornicą w roli głównej w Bari
Więcej o znakomitej knajpce Mastro Ciccio przeczytacie we wpisie:
Mastro Ciccio czyli najlepsze miejsce na włoskie śniadanie z ośmiornicą w roli głównej w Bari
11. Taralli na deser, na prezent albo "czekadełko" :)
Na deser, albo przekąskę przed obiadem. Kruche okrągłe pieczywko w wersji na słono albo na słodko. Znajdziecie je w niemal każdym sklepiku. Świetny pomysł na prezent i jedzeniową pamiątkę. Taralli to przysmak popularny właśnie w południowej części Włoch i nie można go nie spróbować. Idealny pomysł na smakowity prezent dla rodziny czy przyjaciół w różnych wersjach smakowych.
12. Pistacjowe gelato
Po długich spacerach każdy zasługuje na odrobinę słodkiego szczęścia. Najlepsze lody znajdziecie w Antice Gelateria Gentile przy Piazza Federico II di Svevia 33. Smak pistacjowy już nigdy nie będzie taki sam... tutaj czuć jeszcze cząstki orzechów, tutaj czuć prawdziwe pistacje. To nie są zwykłe lody. To jakby chłodny krem pistacjowy. Polecam i jestem wkurzona! Bo ciężko będzie mi odnaleźć tak dobre lody w Warszawie. O ile w ogóle gdziekolwiek na świecie...
Na którą rzecz skusilibyście się najpierw? :)
Czytaj więcej o Bari:
Na twój blog trafiłam zupełnie przypadkowo i mega mi się podoba. W Apulii byłam jesienią i aż załuje ,że nie miałam pojecia o kilku daniach z tej listy.... No cóż.... Za to spróbowałam ( zapewniona przez kelnera,ze to danie wegetariańskie) słynne Orecchiette con le cime di rapa - niestety jedzenie tego w moim przypadku okazało się katorgą ze względu na jeden składnik czyli anchois ( którego nie znoszę )
OdpowiedzUsuńZa to z sosem pomidorowym -PYCHOTA
Karolina, przynajmniej masz powód, żeby wrócić tam jeszcze drugi raz! Anchois? Ciekawe! W naszym daniu tego kompletnie nie było!!
UsuńSmazona polenta wyglada oblednie. Mysle,ze to cos dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo prawda! Najlepsza jest ta chrupiąca skórka mmm!
UsuńWow! Ale propozycje...a raczej kulinarne marzenie:) Zazdroszczę takiego degustowania przysmaków
OdpowiedzUsuńAgata, wszystko przed Tobą! Już ma kompletną listę, co musisz spróbować:):)
UsuńPizza di patate to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńMega ciekawa interpretacja... pizzy :) My lubimy ziemniaczki, więc pychotka!
UsuńKilka punktów, bardzo ale to bardzo mi się spodobało! :)
OdpowiedzUsuńCzas bookować loty do Bari w takim razie :-)
UsuńMieszkam we Włoszech, dokładniej w Genui, więc włoskie jedzenie mam na wyciągnięcie ręki, niemniej narobiłaś mi ochoty na lody. No i orechiette pugliese, uwielbiam je :).
OdpowiedzUsuńOooo, mieszkasz we Włoszech? Wow! Zazdrość x 1000000 <3 Lody pistacjowe marzenie!
UsuńUwielbiam włoską kuchnię, coś wspaniałego! Wszystkie rzeczy wyglądają smacznie (oprócz owoców morza bo nie przepadam), najbardziej zrobiła mi smaka Parmigiana, i ten ostatni lodzik <3 coś pieknego! Może wybiore sie do Bari bo wiem ze Wizzair lata z Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńTak, są naprawdę tanie loty! Dlatego mega polecam :) Parmigiana super, inny rodzaj lasagne :) A lody... niebo!
UsuńO matko same pyszności tu widzę :P
OdpowiedzUsuńTo prawda! Wszystko na 5!
UsuńCo jedna propozycja, to ciekawsza!
OdpowiedzUsuń:):):) Cieszę się! Kiedy zatem Bari?
UsuńCiekawe jest to, że nawet w jednym regionie, przepisy na to samo danie potrafią się różnić. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Włochy są piękne też właśnie dlatego. Gdzie nie pojedziesz, tam inne kulinarne grzeszki czekają;)
UsuńO Dżizusie, nawet jako osoba nie jedząca mięsa znalazłabym tu coś dla siebie... Zdjecia są cudne, ośliniłam klawiaturę haha
OdpowiedzUsuńhahha Beata, cieszę się bardzo! to był mój cel trochę podczas pisania tego artykułu:)
UsuńLody pistacjowe, to jest właśnie to! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, też mam nie ogromną chęć nawet teraz :D
Usuń