Sassi di Matera - "wymarłe" miasto na południu Włoch

Jeśli marzy Wam się podróż w klimacie sentymentalno-refleksyjnym, okraszona smutkiem, ciszą i tajemnicą w jednym, to koniecznie obierzcie kierunek Matera w regionie Basilicata na południu Włoch. To włoskie miasto za rok stanie się Europejską Stolicą Kultury, ale jeszcze sześćdziesiąt, siedemdziesiąt lat temu nikt nawet nie odważyłby się Matery utożsamiać z pojęciem cywilizacji europejskiej, a co dopiero z dobrem kulturowym i powodem do dumy. Jaką historię napisali mieszkańcy tego "wymarłego" miasta? Dlaczego niegdyś nazywana "hańbą" Włoch Matera, przechodzi transformację i w 1993 roku zamienia się w "cudo" wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO? Przeczytajcie o tajemnicach, wyczuwalnym smutku i przejmującej ciszy miasta wykutego w skale na południu Włoch.


Matera - co warto zobaczyć? Wymarłe miasto wykute w skale. Matera - historia miasta, hańba Włoch. Od nędzy do UNESCO.

MATERA - TWIERDZA LUDZKICH POKOLEŃ

Jedno z najstarszych miast świata, pamiętające czasy kamienia łupanego sprzed ponad 400 tysięcy lat, wydrążone w skale pełne oryginalnych domostw zbudowanych nieregularnie, z ogromną ilością schodów i schodków, pełne grot, jaskiń i tajemniczo wąskich ścieżek. Matera stała się nawet filmową inspiracją dla Mela Gibsona przy okazji produkcji filmu "Pasja", bo klimat uliczek, domów niewątpliwie oddaje klimat Jerozolimy z czasów Chrystusa. Historyczna część miasta, zwana Sassi, widziała tysiące ludzkich pokoleń. Ludzie żyli tu nieprzerwanie od prawdopodobnie VII, VIII wieku. Gdzie się więc teraz podziali? Dlaczego miasto opustoszało? Skąd ta głucha cisza?

Jeszcze ponad 50 lat temu żyło tutaj około 15-16 tysięcy ludzi, dzisiaj niewiele więcej niż 2 tysiące. Tutejsze życie w pierwszej połowie XX wieku przypominało jednak to sprzed wieku, dwóch wstecz. O elektryczności można było zapomnieć (ewentualnie działała jedna żarówka podłączona do sieci miejskiej). Jaskinie, groty mieszkalne i domostwa, których wnętrza są miniaturowe, mogły pomieścić wieloosobowe rodziny oraz ich... cały zwierzyniec: kury, osły, konie. Dzieci mogły spać w szufladach komódek, a zwierzęta miały swoje miejsce np. pod łóżkiem. To niewiarygodne, że jeszcze w latach 50. XX wieku na porządku dziennym były takie sceny niczym miks starożytności ze średniowieczem.

Matera - co warto zobaczyć? Wymarłe miasto wykute w skale. Matera - historia miasta, hańba Włoch. Od nędzy do UNESCO.


KANALIZACJA (NA MIARĘ) CZASÓW

Niestety, mieszkańcy historycznej części miasta (90% mieszkańców było analfabetami) w pewnym momencie zaczęli odczuwać skutki swojego oryginalnego i archaicznego stylu życia. Po pierwsze, unikalny system wodociągowo-odpływowy (na tyle genialny, że dzięki niemu Matera została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO). Pod podłogą większości mieszkanek znajdowało się coś w rodzaju zbiornika (antyczna cysterna), który gromadził wodę tzw. deszczówkę. Całość spływała kanałami po ulicach, po ścianach i dachach domostw prosto do rzeki Gravina. Ścieki, nieczystości, brudy - cała Matera odczuwała skutki tej szalonej  "kanalizacyjnej" machiny. 

A skoro brud, syf, ubóstwo, brak bieżącej wody, to i... choroby, epidemie (febra, malaria) oraz wysoka śmiertelność. Co jest niebywałe? Że wszystko to działo się w czasach, w których rodzili się nasi dziadkowie czy rodzice. Co jest jeszcze bardziej zaskakujące? Że ani rząd i władza Włoch, ani mieszkańcy regionu Basilicata kompletnie nie interesowali się tym miejscem. O Materze i jej problemach biedy po prostu się nie mówiło. Dopóki się o problemie nie wie, to tak jakby go nie było, prawda?

Matera - co warto zobaczyć? Wymarłe miasto wykute w skale. Matera - historia miasta, hańba Włoch. Od nędzy do UNESCO.

Matera - co warto zobaczyć? Wymarłe miasto wykute w skale. Matera - historia miasta, hańba Włoch. Od nędzy do UNESCO.


CHRYSTUS ZATRZYMAŁ SIĘ W EBOLI

Aż tu nagle pojawia się książka w formie reportażu autorstwa Carla Leviego - "Chrystus zatrzymał się w Eboli" (1945), która po raz pierwszy, słowami siostry autora, opisała spartańskie warunki, w jakich żyją mieszkańcy Matery. Śmiertelność niemowląt utrzymywała się tu na poziomie 50%. Historia ta nagle otworzyła oczy władzom kraju. Na miejscu pojawili się politycy i eksperci, którzy jednogłośnie stwierdzili: "To hańba Włoch! Zacofanie, siedlisko chorób i epidemii - czas na rewolucję". 

Dokładnie w 1945 roku podjęto decyzję: wysiedlamy mieszkańców Sassi i przenosimy ich do nowych mieszkań poza obszar historycznej części miasta. Co ciekawe, wielokrotnie mieszkańcy Matery wracali nocami z powrotem do swoich domów, mając nadzieję, że będą mogli nadal tam mieszkać. Zarządzający terenem konsekwentnie wysiedlali mieszkańców i odsyłali do wskazanych budynków. 

Bliscy sobie ludzie, sąsiedzi, przyjaciele nagle zostali rozdzieleni. Władze miasta i kraju nie zadbały o to, aby rozparcelowywać ich razem, wspólnie. Część dużych rodzin została odsyłana więc w zupełnie inne miejsca, co sprawiło, że naprawdę dużo czasu zajęło, aby "zacofani" mieszkańcy mogli rozpocząć swoje życie na nowo, nowocześniej. Przez pierwsze dziesięciolecia czuli się oni obco i nieswojo. Część z nich chciała zaraz po "oczyszczeniu" i wstępnej rewitalizacji miasta wrócić z powrotem do swoich domów. Nie było to jednak takie łatwe, bo władze Matery podjęły decyzję o tym, że powrót, owszem, jest możliwy, ale wedle ściśle ustalonych reguł. Możliwa była więc tylko 99-letnia dzierżawa budynku w zamian za podjęcie się misji odrestaurowania mieszkania, fasady we współpracy z konserwatorem zabytków. Nie mogli sobie na to pozwolić wszyscy wygnani ze swojej 
"Ojczyzny" reprezentanci biedy.

Matera - co warto zobaczyć? Wymarłe miasto wykute w skale. Matera - historia miasta, hańba Włoch. Od nędzy do UNESCO.

Matera - co warto zobaczyć? Wymarłe miasto wykute w skale. Matera - historia miasta, hańba Włoch. Od nędzy do UNESCO.


NIE DO ZAPOMNIENIA

Rząd potraktował Sassi jako zabytek i dobro kulturowe. Trochę po czasie! Obecnie znajdziemy tutaj klimatyczne hotele typu premium, fancy restauracje, galerie z wystawami. Ceny mieszkań osiągają tu horendalne ceny, a i tak przechadzając się po mieście, zobaczycie ogromną ilość pustostanów, opuszczonych domostw, z których wydobywa się głuchy krzyk przerażająco smutnej i poruszającej historii wielu ludzkich pokoleń. Matera to jedyne w swoim rodzaju miasto, które na pewno warto zobaczyć i zwiedzić, ale na każdym kroku "dotknie" Was refleksja i głębokie przemyślenia o tym "wymarłym" mieście na południu Włoch, które za sprawą jednej decyzji włoskiego rządu zmieniło się nie do poznania. Szare, przygnębiające, melancholijne, ale na pewno nie uda Wam się o Materze zapomnieć.


MATERA - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

  • DOJAZD
- POCIĄGIEM: z dworca kolejowego Bari Centrale, koszt: około 5 euro, czas podróży: 1h 45min

- AUTOBUSEM: via Estramurale Capruzzi z Bari, koszt: około 4,80 euro, czas podróży: około 1h 40min

Rozkłady jazdy pociągów i autobusów: http://ferrovieappulolucane.it/en/ 



5 komentarzy:

  1. Super. Bardzo ciekawy tekst ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ciekawa architektura ! Trochę jakimś takim smutkiem rzeczywiście powiewa hmm

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilometry Codzienności27 lipca 2018 11:00

    Bardzo lubie takie ciekawostki. Chetnie poszukam dodatkowo informacji na ten temat i będę przy tym na pewno wracala do tego tekstu. Super ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak już będzie można swobodniej podróżować, to polecę sobie chyba właśnie do Włoch. Choć im dłużej jesteśmy ograniczeni, tym więcej pomysłów i podróżniczych celów rodzi mi się w głowie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również uwielbiam podróżować. Co roku jeżdżę do innego kraju i tym razem mój wybór padł na Egipt. Przeczytałam tutaj https://iamtourist.org/category/tips/egypt/ bardzo ciekawy wpis na temat tego kierunku i już nie mogę sie doczekać aż tam polecę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Olgusta , Blogger