30 milionów - tylu turystów odwiedza każdego roku włoskie miasto na wodzie. I trudno się dziwić, bo Wenecja to jedno z tych miejsc, które potrafi rozkochać w sobie niemal każdego, nawet najbardziej wymagającego podróżnika. Wybudowana na licznych bagnistych wyspach Adriatyku, z przemyślaną siecią mostów, proponuje niezliczoną ilość atrakcji. Co więc zrobić trzeba, co zobaczyć, mając do dyspozycji tylko weekend i 48 godzin w Wenecji?
|
Typowy dzień z "życia" Wenecji, widok na most Ponte degli Scalzi |
30, 118, 1
30 milionów turystów. 118 wysepek. 1 archipelag położony na lagunie Zatoki Weneckiej. Choć "miasto mostów" wysysa z portfeli turystów ostatnie euraski, to przynajmniej przez 48 godzin, podczas weekendu w Wenecji wydawać Wam się będzie, że to najlepiej spożytkowane pieniądze na wakacjach. Wciąga, uzależnia i rozkochuje. W końcu tytuł "miasta zakochanych" do czegoś zobowiązuje. A przecież z miłości i dla miłości jesteśmy w stanie zrobić wszystko.
|
Karnawał w Wenecji, luty 2019 |
Jest takich kilka rzeczy, bez których wyjazd do Wenecji nie ma sensu. I choć niektóre mogą Ci się wydać oczywiste, to uwierz, nie będę ich wymieniać przypadkowo. Każda czynność, każda atrakcja, każda aktywność ma bowiem w sobie coś magicznego i nie może być pominięta.
Kierunek: Wenecja! Zaczynamy weekend!
Przed Wami 9 rzeczy, które musicie zrobić albo zobaczyć podczas weekendu w Wenecji!
|
Wenecki gondolier szykuje się do swojej pracy |
#1 ZACHWYĆ SIĘ WENECKĄ ARCHITEKTURĄ
Nie mogło być inaczej! Z powodu oryginalnego położenia ale także z uwagi na nietuzinkową architekturę Wenecja wpisana jest na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pierwsze wznoszone budowle - wpływy starochrześcijańskie, potem bizantyńskie formy budownictwa, w końcu handlowy rozkwit między XII a XII wiekiem (dający możliwość rozkwitu architekturze świeckiej miasta), gotyk, renesans, neoklasycyzm. To miasto widziało niemal każdą epokę i dlatego pachnie prawdziwym tyglem kulturowym.
|
Takie mini mostki znajdziecie na każdym rogu, skręćcie w byle jaką uliczkę i gotowe! |
#2 WYZNAJ MIŁOŚĆ UKOCHANEJ/UKOCHANEMU W GONDOLI
No dobra, musisz albo trafić minimum czwórkę w totka, albo dostać kwartalną premię, albo odkładać do świnki-skarbonki każdy grosik, bo taka przyjemnostka do najtańszych nie należy. 80 euro - tyle kosztuje pobyt w fancy gondoli przez okres około 30 minut. No tanio nie jest, ale kto powiedział, że miłość jest za darmo:) Jeśli zdecydujecie się na przejazd gondolą w godzinach wieczornych (to jest między 19 a 20 - czyli najbardziej romantyczną godziną) to koszt wzrośnie o 20 euro.
|
Gondolier i wypasiona wenecka gondola pływająca po kanałach |
|
Gondole w Wenecji bywają kiczowate, ale w tym kiczu jest jakiś zachwyt, bo nie sposób nie uwiecznić ich na fotografii |
Na słupach informacyjnych widziałam też informację, że istnieje jakaś tańsza opcja w kwocie 80 euro, ale niestety nie powiem Wam, czym różni się od opcji standardowej. Zakładam, że czasem podróży. Ps. Jeśli podróżujecie większą grupę, zrzutka na gondolę w 4 osoby (max. 6) trochę pozwoli odetchnąć portfelowi. 20 euro jakoś mniej boli, prawda?
#3 JEŹDZIJ DO UPADŁEGO TRAMWAJEM WODNYM
W Wenecji nie będziesz miał za dużego wyboru: albo pieszo, albo na wodzie. I to jest w tym mieście najcudowniejsze. Jazda tramwajem wodnym sprawia mi taką frajdę, że naprawdę, gdyby tylko starczyłoby mi czasu przepłynęłabym każdą linią vaporetto. Ogromna atrakcja zarówno w ciągu dnia, jak i by night. Możliwość płynięcia na przodzie lub tyle tramwaju, to największa przyjemność. Wiatr wieje Ci we włosy, obserwujesz piękne widoki i... czujesz, że żyjesz!
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tramwaju wodnym (vaporetto), poznać aktualne ceny i przy okazji dowiedzieć się, jak dostać się na wyspę pełną kolorowych domków Burano, czytajcie ten wpis:
Z Wenecji na wyspę Burano - jak się dostać? [TRAMWAJ WODNY, BILETY, WAŻNE INFORMACJE]
#4 MINIMUM RAZ POPŁYŃ WZDŁUŻ CANALE GRANDE
Zbudowany w XV wieku kanał Grande ma prawie 4 km długości, łączy on wenecką lagunę z kanałem św. Marka. Gdybyście mogli zobaczyć go z lotu ptaka, zauważylibyście, że układa się w formę litery "S". Przepływa przez środek Wenecji i de facto dzieli miasto na dwie części.
|
Cudne kamienice tuż przy moście Rialto, Wenecja |
Podczas przejażdżki gondolą lub tramwajem wodnym po Canale Grande będziecie mogli zobaczyć aż 4 imponujące mosty. Wśród nich najbardziej znany most Rialto - najstarszy ze wszystkich, jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc i atrakcji w Wenecji. Przygotujcie się tu zawsze na ogromny tłok i tłum, ale widok z niego jest naprawdę imponujący, dlatego koniecznie musicie się na niego udać.
|
Tramwaj wodny - linia nr 2, w tle widać most Rialto, Wenecja |
Którą linię tramwaju wodnego (vaporetto) wybrać, aby móc w pełni poczuć klimat kanału Grande?
Szczególnie polecam linię nr 1 i 2.
#5 WPADNIJ NA PLAC ŚW. MARKA
Plac św. Marka znajduje się w najstarszej części miasta, a bazylika św. Marka jest chyba najstarszym zabytkiem w Wenecji - zbudowano ją bowiem w IX wieku. Znajdziecie na nim najbardziej popularne atrakcje miasta. Poza bazyliką św. Marka jest tu jeszcze Pałac Dożów czy wieża zegarowa. Wszystkie te zabytki są niezwykle oblegane przez turystów. Niestety, nie udało mi się zwiedzić ani jednej z tych atrakcji, nawet gdy wybrałam się tu w okolicach porannych (8-9), czekała już na mnie ogromna kolejka.
|
Detal, kunszt i kolor - malowidła, rzeźby i freski - fasada Bazyliki św. Marka |
|
Zegar astronomiczny na placu św. Marka |
|
Bazylika św. Marka w Wenecji w całej okazałości |
Wpadnij też na Piazzeta san Marco czyli sporej wielkości placyk łączący się z placem św. Marka tuż przy wybrzeżu, kanale św. Marka. Wieczorem zasiądź na murku, schodkach i wpatruj się w oświetlone miejskie punkty, w ręku trzymaj buteleczkę dobrego wina - bezcenne.
|
Widok z placyku Piazzeta san Marco |
#6 IDŹ PRZED SIEBIE, BEZ PLANU I NAWIGACJI
Każdy potwierdzi moje słowa, choć są one nieco wyświechtane. "Zgub się w gąszczu uliczek" - powiedzą, ale mają rację. W Wenecji aż prosi się o spacer bez planu. Tu każda uliczka odkryć może przed Wami coś niezwykłego. Mały uroczy sklepik, klimatyczną knajpkę czy intrygujące podwórko albo tajemne wąskie przejście między dwoma uliczkami.
|
Wąskie przejścia i uliczki są "sercem" Wenecji |
#7 SPACERUJ PO MNIEJ TURYSTYCZNYCH CZĘŚCIACH MIASTA
Dopiero podczas mojego drugiego pobytu w tym mieście, odważyłam się na spacer po tych mniej turystycznych częściach miasta i naprawdę nie żałowałam. Tylko w taki sposób odkryjecie coś, czego nie odkrył nikt. Szwendajcie się po uliczkach i dzielnicach, w których nie ma najbardziej turystycznych atrakcji.
Polecam Wam w szczególności dwie mniej odwiedzane części miasta:
dzielnica Castello (za placem św. Marka i Pałacem Dożów oddalając się od centrum) - historyczna część miasta, ale jakby zapomniana, mniej oblegana oraz
dzielnica Cannaregio (możecie się tam znaleźć na przykład podczas próby przesiadek na tramwaj wodny w stronę Murano czy Burano) - tu toczy się zwyczajne życie, są małe bloczki, podwórka, ogródki i... zero żywej duszy.
|
Dzielnica Cannaregio - zwyczajne domy zwyczajnych Wenecjan |
#8 POOBSERWUJ, JAK TOCZY SIĘ TU ZWYCZAJNE ŻYCIE
A możesz to robić przez cały dzień podczas zwiedzania miasta. W zakamarkach wąskich uliczek zobaczysz zwyczajnych Wenecjan spacerujących z psami czy idących z torbą z zakupamim.
Podróżując vaporetto, z pewnością natrafisz na wodną taksówkę, łódkę policyjną, karetkę czy śmieciarkę. Siedząc w ogródku na dobrej włoskiej kawie, zaobserwujesz, jak pracownicy fizyczni wożą taczki ze świeżymi warzywami i produktami do restauracji. To naprawdę niezapomniany widok, gdy uzmysłowisz sobie, że życie w tym mieście do najprostszych nie należy. Tym bardziej docenisz, gdy na Twoim talerzu wylądujesz pyszna pizza i przypomnisz sobie, że wszystkie składniki na niej musiały do Ciebie... dopłynąć.
|
Karetka płynąca między kanałami w Wenecji |
|
Prawdziwe weneckie życie też się tu toczy - mali chłopcy grają w piłkę na jednym z bardziej gwarnych placów |
#9 PRZEKĄŚ WENECKI STREETFOOD
Kocham street food! I zawsze staram się znaleźć jakąś uliczną perełkę. Nie inaczej było w Wenecji. Z pełną odpowiedzialnością polecam Wam stworzony przeze mnie przewodnik kulinarny, w którym znajdziecie nie tylko pomysł na uliczną przekąskę, ale też na lunch czy kolację przy winku:
Wenecja - gdzie zjeść? [PRZEWODNIK KULINARNY]
|
Rożek z miksem owoców morza i sardynką
|
Czytaj więcej:
Byłam w Wenecji i potwierdzam, że warto ją zobaczyć. Jedyne, co mnie odstraszało to ilość turystów właśnie, ale czego się spodziewać w lipcu? Mam nadzieję, że uda mi się ponownie odwiedzić to magiczne miasto. Jest zachwycajce.
OdpowiedzUsuńSabina, ja byłam w czerwcu i w lutym. Można by przypuszczać, że w lutym pustki, ale... natrafiłam na rozpoczęcie karnwału, więc przyznaję, że było nawet gorzej niż w czerwcu :D
UsuńByłam bardzo dawno temu, podobało mi się. Może czas tam wrócić?;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się kiedyś zostać na noc bo wpadnięcie na jeden dzień (tak jak to miało miejsce w naszym przypadku, w ramach restu od gór w złą pogodę) nie jest w stanie oddać zupełnie uroku Wenecji.
OdpowiedzUsuń