Pokazywanie postów oznaczonych etykietą włochy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą włochy. Pokaż wszystkie posty
Mastro Ciccio czyli najlepsze miejsce na włoskie śniadanie z ośmiornicą w roli głównej w Bari

Mastro Ciccio czyli najlepsze miejsce na włoskie śniadanie z ośmiornicą w roli głównej w Bari

Z reguły ciężko jest znaleźć dobre, rekomendowane miejsce na śniadanie, bo jakoś zwykle pomijam je podczas poszukiwań ciekawych knajpek. Śniadanie? Przecież zawsze coś zje się na mieście, więc nie trzeba robić z igły widły. A tu proszę... Na szczęście trochę pogrzebałam i odnalazłam TO! Jeśli przybywacie do Bari i wybraliście nocleg bez wyżywienia - gwarantuję, że będziecie tu przychodzić codziennie o poranku. Jeśli macie hotel z wykupionym śniadaniem - gwarantuję, że będziecie jeść dwa śniadania dziennie. Nie da się przejść obok tego miejsca obojętnie.


Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?



Niepozorna knajpka / lunchownia Mastro Ciccio znajduje się przy jednej z głównych ulic w centrum Bari, która oddziela starą część miasta od tej nowoczesnej. Udało mi się odnaleźć rekomendację tego miejsca na jednym z zagranicznych foodie blogów. Potwierdziłam swój plan dodatkowo zdobyciem przez włoską restaurację certyfikatu jakości przez portal Trip Advisor w 2017 roku. Ach, i nie zawiedliśmy się...

Jeśli szukacie pomysłu na cudowne śniadanie, ba, na wspaniałe drugie śniadanie, okej nawet na lekki lunch albo na szybką, miejską kolację - okazja zawsze się znajdzie. Wystarczy Wam choćby 1 powód, a macie moje słowo, że będziecie chcieli tu wrócić jeszcze kolejnego dnia.


Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?


Po wejściu do Mastro Ciccio Waszym oczom ukaże się bowiem lodówka kanapkowego szczęścia. Małe arcydzieła kuszą kolorami, świeżymi i regionalnymi składnikami, w zasadzie każda wersja panini zacznie krzyczeć do Was: "Weź mnie!", "Mnie weź!".


Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?


Hitem lokalu jest oczywiście kultowe PANINI U MÅR w oryginalnym czarnym chlebku barwionym sepią z sezamem. W środku znajdziecie pieczoną (wyśmienicie wypieczoną!) ośmiornicę, która wręcz rozpływa się w ustach. Do tego duży kawał burratiny - młodszej siostry mozzarelli oraz czegoś na wzór pomidorowej pulpy ze świeżą rukolą.

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?


Pozostałe panini również sprawią, że nie będziecie mogli oderwać od nich wzroku. Chlebki z dodatkiem kurkumy, świeżutki wędzony łosoś, solidna porcja wołowego mięsa, kurczak w panierce, świeże warzywa - każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Mastro Ciccio to knajpka, w której stawia się na jakość produktów, wyroby z regionu Apulii. W powietrzu czuje się miłość do kuchni. Na stanowisku obok znajdziecie również południowowłoskie wypieki takie jak panzerotto. Dla każdego coś miłego :)

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?

Gdzie zjeść w Bari? Gdzie zjeść włoskie śniadanie z ośmiornicą w Bari? Mastro Ciccio w Bari - czy i co warto zjeść?



MASTRO CICCIO, BARI - JAK TRAFIĆ?


Całe menu, informacje o knajpce znajdziecie pod linkiem tutaj - klik.

Adres: ulica Corso V. Emanuele 15, Bari, Apulia, Włochy
Mapa - klik



Kanapki a'la panini znajdziecie tu w cenach od 4 do 6 euro. Oczywiście do najtańszych one nie należą, ale uwierzcie: warto! My wybierając się na śniadanie w cztery osoby, skorzystaliśmy z dodatkowej promocji i przy zakupie już 3 kanapek dostaliśmy darmowe napoje.

Mastro Ciccio ma nawet swój internetowy spot, który obrazuje historię właściciela i jego miłość do kulinarnej pasji, która zakiełkowała już za młodych lat w rodzinnym domu. Sam film totalnie nie oddaje smaku, wizualnej formy podawanych przekąsek. Potraktujcie go więc jedynie jako emocjonalne wprowadzenie w temat :)



Czytaj więcej o Bari:

Burano, Wenecja - najbardziej kolorowa włoska wyspa na Lagunie Weneckiej

Burano, Wenecja - najbardziej kolorowa włoska wyspa na Lagunie Weneckiej

O Wenecji można pisać bez końca, mówić godzinami. Wystarczy tylko chwila, jeden krótki przejazd tramwajem wodnym vaporetto po Canale Grande, mini spacer wśród wijących się wąskich uliczek, aby zakochać się w niej od pierwszego wejrzenia. A Wenecja poza samą sobą ma jeszcze w zanadrzu inne dobroci, których nie warto pomijać. Co takiego w sobie ma najbardziej kolorowa i malownicza włoska wyspa na Lagunie Weneckiej - Burano?


Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

JAK DOTRZEĆ NA WYSPĘ BURANO?


Wystarczy łódka. Ba, tramwaj wodny, żeby w ciągu niecałej godziny dopłynąć do Krainy Kolorów, której nie powstydziłby się nawet scenograf filmów Wesa Andersona. Różowe, żółte, niebieskie, morskie, zielone - domy mieszkalne "wołają" weneckich turystów swoimi kolorami i powodują, że wszelkie smartfony i aparaty samoistnie wyskakują z kieszeni i błagają o fotograficzne wspomnienia.

Czytaj więcej: Z Wenecji na wyspę Burano - jak się dostać? [TRAMWAJ WODNY, BILETY, WAŻNE INFORMACJE]

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść


Mój pobyt w Wenecji był mocno ekspresowy, bo podczas jednego weekendu - Majówki - obskoczyliśmy 4 miasta w 2 krajach! To zdecydowanie za mało na jedną Wenecję, ale żądni barwnych przeżyć i rozkochani w bujającym tramwaju wodnym (koniecznie z siedzeniami na dziobie na zewnątrz!) postanowiliśmy wybrać się na pół dnia właśnie na wyspę Burano. Dlaczego kolorowa wyspa wygrała z Murano i Lido? Ano, na relaks na plaży w Lido nie było czasu i odpowiedniej pory roku, a piękne szklane rękodzieła pozostawiliśmy na następny raz (bo kiedyś przecież trzeba tam wrócić, prawda?).

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Instagramerzy, na Burano możecie spędzić cały dzień. Tutaj każda uliczka, róg, zakątek podsunie Wam kolejne tła do oryginalnych zdjęć, a Wasz profil oszaleje od ilości lajków i komentarzy:):) Niepotrzebny nawet filterek, bo kolory po prostu same robią całą robotę. OK, Instagram Instagramem, ale oto 4 powody dla których warto udać się na wyspę Burano i spędzić na niej pół dnia!


PO PIERWSZE: KOLOR GONI KOLOR


I na pewno nie tylko ja zastanawiałam się nad tym, dlaczego każdy władca wyspy / burmistrz miasta nie wprowadzi takiej ustawy, która wymagałaby od mieszkańców czy spółdzielni "kolorowania" rzeczywistości w tak jaskrawych kolorach. Już wyobrażam sobie warszawską Pragę pełną różu i zieleni, ach!

Na Burano zasady są proste. Żaden szary, bury dom nie zagrzeje tu miejsca. Każdy Burano-mieszkaniec zanim przemaluje swój dom, musi zgodnie z obowiązującym prawem, udać się do lokalnych władz i prosić je o pozwolenie, a także zgodę na użycie konkretnego koloru farby. Burano-burmistrz musi bowiem pilnować, aby kolory nie powtarzały się za często. Wszystko jest kontrolowane i prawnie nadzorowane. Coś pięknego!

I pomyśleć, że niegdyś te wielobarwne domki wskazywały drogę rybakom, którzy powracali do swojej wioski z połowów ryb. Gdyby nie one, mieliby wielki problem odnaleźć swoje domy w porannych mgłach - dzięki jaskrawym barwom wiedzieli, w którą stronę kierować swoje łodzie. A w dzisiejszych czasach napędzają jeszcze gałąź turystyki.

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść


PO DRUGIE: PROSTOTA


Tutaj nie znajdziecie monumentalnych budowli, wzniosłych weneckich placów i kościołów. Tutaj pośród kolorowych bloków mieszkalnych, ludzie prowadzą normalne, nieociekające bogactwem życie. Spacerując po głównych ulicach, nie zapomnijcie skręcić w lewo, potem w prawo. Wejdźcie w głąb prawdziwych mieszkańców, żeby zobaczyć, jak powoli płynie ich życie, bez pośpiechu, bez zbędnych bodźców. Jest moment na wywieszenie prania, jest czas na kawkę z sąsiadką czy na krótką chwilę na pooglądanie turystów w akcji.

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść


PO TRZECIE: WŁOSKI KONIAKÓW INSPIRACJĄ DLA SAMEGO DA VINCI


Burano słynie również z koronkowych arcydzieł, które podobno są tu wyrabiane już od XVI wieku. Szycie koronek to domena lokalnych kobiet, a jeśli pasjonujecie się modą i robótkami ręcznymi to koniecznie musicie wpaść do Muzeum Koronek.

Legendy miejscowych głoszą, że sam Leonardo da Vinci udał się na wycieczkę na Burano, aby wyposażyć się w najwyższej jakości koronki, które były mu potrzebne do ukończenia ołtarza katedry w Mediolanie. Co ciekawe, podobno sekretem koronek z kolorowej włoskiej wyspy są ściegi, a dokładnie siedem różnych rodzajów. Każda kobieta w ciągu swojego życia wyspecjalizuje się w jednym konkretnym i tak, aby powstała jedno unikatowe dzieło - potrzeba aż 7 talentów siedmiu różnych kobiet. Tradycję kultywuje się do dziś, a lokalna płeć piękna zajmuje się rękodziełem - do tej pory można tu spotkać Włoszki parające się koronkarstwem, nie tylko w lokalnych sklepach, ale także w swoich mieszkalnych uliczkach.

Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

PO CZWARTE: ATMOSFERA I NAJLEPSZE RISOTTO ROMANO NA CAŁEJ WYSPIE

Wielobarwne uliczki, mniejsze lub większe mostki. W każdym zakątku znajdziecie jakiś smaczek, coś, co pozwoli Wam się na chwilę zatrzymać, odetchnąć i pomyśleć. A po intensywnym spacerze czas na lokalne specjały w jednej z tutejszych knajpek. Gdzie zjeść najlepsze risotto w całej Wenecji? W Trattoria da Burano oczywiście.

Gdzie zjeść w Wenecji? Lokalny przysmak z Wenecji czyli najlepsze risotto na wyspie Burano.
Widok na restaurację Trattoria da Burano, Burano Wenecja

Przeczytajcie więcej o restauracji i specjalności Szefa Kuchni tutaj:
Gdzie zjeść w Wenecji najlepsze risotto?

Ps. Nawet jedna towarzyszka podróży, która nie zwykła sięgać nigdy w menu po potrawy typu
risotto i zawsze zgodnie zamawiająca makaron z owocami morza albo seafood w różnych postaciach,
przyznała na koniec: "Żałuję, że tego nie zamówiłam!". Risotto Romano to więc pozycja obowiązkowa!


- - - - - - - - 


Burano, Wenecja, najbardziej kolorowa włoska wyspa, jak dojechać, co zwiedzić, gdzie zjeść

Włoska bruschetta ze świeżymi pomidorami, czosnkiem i ziołami

Włoska bruschetta ze świeżymi pomidorami, czosnkiem i ziołami

Okres świąteczno-sylwestrowy już za nami! Ba, Karnawał też się już kończy! Każdy z nas ma już pewnie dość śledzików czy sałatek jarzynowych i zastanawia się, co zrobić, aby urozmaicić zimową wersję śniadania i nadać mu powiew ciepłej i słonecznej wiosny. Albo po prostu waha się, jaką przekąskę przygotować na zimową domówkę! Dzisiejsza propozycja spełnia oba oczekiwania. Ta włoska przekąska sprawdzi się idealnie jako pożywne i sycące śniadanie, a wieczorową porą przykuje uwagę gości podczas domówki z przyjaciółmi.


Włoska bruschetta ze świeżymi pomidorami, czosnkiem i ziołami

Kto by pomyślał, że bruschetta zawojuje świat! Swoje początki zawdzięcza włoskim rolnikom - plantatorom oliwek - którzy spędzali kilka albo nawet kilkanaście godzin w tłoczniach. Podczas monotonnej pracy musieli coś jeść, dlatego opiekali na ogniu kawałki chleba, polewali je oliwą i posypywali solą. Z biegiem czasu bruschetta zyskała na wartości, włoscy kucharze dodali małe co nieco od siebie, a smak tej pysznej włoskiej przekąski cieszy miłośników kuchni aż po dziś dzień.
Szukasz pomysłu na imprezową przekąskę? A może po prostu chcesz zaskoczyć swojego męża/chłopaka i zrobić mu włoską śniadaniową niespodziankę z okazji Walentynek? Przepis na włoską bruschettę ze świeżymi pomidorami, czosnkiem i ziołami jest naprawdę prosty i szybki! Do dzieła!

Składniki (dla 2 osób):
- 1 bułka typu ciabatta
- 2-3 pomidory
(ja użyłam pomidory lima - w okresie zimowym mam pewność, że te będą soczyste i słodkie)
- 2 ząbki czosnku
- 1 mała cebula
- oregano
- przyprawa regionalna z Portugalii (sól, zioła, papryczki piri piri)
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek

Sposób przygotowania:
1. Do małej miseczki wlewamy 2-3 łyżki oliwy z oliwek, przeciskamy przez praskę 2 ząbki czosnku. Nacieramy kawałki chleba/bagietki już przygotowane do bruschetty przygotowaną tak oliwą z oliwek z dodatkiem czosnku. Wkładamy chlebki/bagietki do piekarnika - czekamy, aż nasze bagietki staną się grzankami, będą lekko zarumienione.
2. W osobnej miseczce wrzucamy pokrojone w drobną kostkę pomidory, cebulę. Dodajemy troszkę oliwy z oliwek do smaku. Przyprawiamy pomidory solą morską, pieprzem i ziołami. Ja użyłam przyprawy regionalnej z Portugalii - soli morskiej z dodatkiem ziół i papryczki piri piri. Dodałam też trochę ziół prowansalskich i oregano.
3. Ciepłe grzanki układamy na talerzu, kładziemy na nich pomidory z cebulą i dodatkiem przypraw.  Podajemy od razu, póki grzanki są jeszcze ciepłe :)

 Włoska bruschetta ze świeżymi pomidorami, czosnkiem i ziołami

Copyright © 2016 Olgusta , Blogger