Gdzie zjeść w Bari wyśmienitą kolację? - La Tana Del Polpo

Gdzie zjeść w Bari wyśmienitą kolację? - La Tana Del Polpo

Są takie kulinarne uczty, które śnią się po nocach. Są takie kolacje, o których powtórce się marzy. Są takie włoskie dania, które po prostu trzeba w swoim życiu spróbować. I jest takie jedno danie, dla którego warto pokusić się o bilety lotnicze do włoskiego regionu Apulia. Gdzie zjeść najlepszą kolację w Bari, obok której nie przejdziecie obojętnie?


Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Orecchiette - tradycyjny wyrób z regionu Apulia. Po włosku oznacza dokładnie "małe uszy" lub "uszka".

KRÓLOWA LOKALU POLECONA PRZEZ WŁOCHA


To jedna z tych kolacji, która wyryła się w mojej głowie i co do której mam pewność, że jeszcze kiedyś ją powtórzę. Grzechem będzie do tej restauracji się nie wybrać, ba, najcięższym będzie nie skosztować jednej z kultowych pozycji w menu, która sama w sobie i w nazwie nie zachęciłaby Was pewnie do spróbowania.

Tę knajpkę polecił nam poznany Włoch mieszkający w Bari. To on również powiedział, że koniecznie musimy spróbować bohaterki lokalu. Przychyliliśmy się do tej rekomendacji i... nie żałowaliśmy. Żałowali tylko ci, którzy akurat tego wieczora wybrali inne danie z restauracyjnego menu. Ci, którzy musieli podkradać z talerza ów królewskiej potrawy.


NAJLEPSZA KOLACJA WYJAZDU


Bari skradło nasze serca - jest mało turystyczne, pachnie lokalnym charakterem, na starym mieście do tej pory toczy się zwyczajne życie, a wokół, jakby tego było mało, cudowne atrakcje regionu Apulii na wyciągnięcie ręki takie jak: miasteczko Alberobello (czytaj więcej: Apulia, Włochy: Alberobello czyli poczuj się jak w bajce) czy urokliwe Polignano a Mare (czytaj więcej: Apulia, Włochy: Polignano a Mare).

Z uwagi na krótki pobyt w Bari w okresie Wielkiej Nocy zdecydowaliśmy się na pomoc kierowcy, rezydenta i przewodnika w jednym z portalu Tours by Locals (czytaj więcej: Tours by LOCALS czyli podróżuj i poczuj się jak nie-turysta) - Giorgio, który nie dość, że zaprosił nas do swojego rodzinnego domu na wielkanocną ucztę (nie było to przedmiotem naszej umowy i zapłaty), to jeszcze zdradził swojego kulinarnego tipa, którym teraz mogę podzielić się z Wami.


OŚMIORNICA NAD NAMI

Dobra, koniec tych ckliwych historii. Czas na konkrety. Gdzie musicie się udać? Gdzie skierować swoje kroki? Wszystko w zacisznej restauracji w jednej z wąskich uliczek starego miasta Bari - La Tana del Polpo - w skrócie po włosku "la tana" to coś na wzór jaskini, nory, a "polpo" to nic innego jak ośmiornica.

Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Logo restauracji - La Tana Del Polpo w Bari

Mała ilość stolików, rodzinna restauracja, popłoch, gwar i przaśna atmosfera - to tutaj na pewno poczujecie klimat włoskiej kuchni. Nad Waszymi głowami wisieć będzie krwistoczerwona ośmiornica, która jakby sama w domyśle podpowiadała Wam, co warto spróbować i zjeść.

Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
"Żywe menu" - kelner pokazuje, jakie mają dziś extra dobroci poza zwykłym menu

Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Mała, rodzinna restauracja La Tana Del Polpo w Bari - lepiej zrobić tu wcześniej rezerwację, bo kolejki do stolików ciągnęły się poza lokal :)
Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Ośmiornica wisząca na suficie w restauracji

Tak naprawdę każde danie w tej restauracji było wspaniałe i smaczne. Zamówiliśmy jako przystawkę tzw. "La Tana's Starters"(kilka przystawek - dla minimum 2 osoby) - kelner poprzynosił kilka różnych przystawek, które mogliśmy sobie w cztery osoby popróbować - to świetna opcja na posmakowanie kilku rzeczy naraz takich jak: Twin Carpaccio (wybitny tuńczyk i łosoś, fani sashimi będą zachwyceni), sałatka z ośmiornicy, deska serów (ricotta i wspaniała tzw. smoked stracciatella - coś pomiędzy mozzarellą a burratą), deska wędlin domowej roboty oraz duże grillowane krewetki (prawns).


Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Twin Carpaccio - łosoś i tuńczyk w duecie!
Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Sałatka z ośmiornicy
Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Ricotta najwyższej jakości i niezwykła stracciatella - duma regionu Apulia - wyglądem przypominająca zawinięty cukierek
Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Włoskie wędliny domowej roboty


Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Grillowane krewetki oprószone serową bułką tartą - mniam!

Koszt takiego zestawu przystawek (La Tana's starters) na 2 osoby to 16 euro.

Hitem restauracji jest też grillowana ośmiornica, ale tak szybko się rozeszła, że... nie zdążyłam pstryknąć fotki :)



BOHATER WIECZORU DOPIERO PRZED NAMI...


Generalnie już po tej przystawkowej uczcie mogliśmy opuścić lokal, bo żołądki były pełne i w pełni usatysfakcjonowane, ale pech chciał, że zamówiliśmy również danie główne. Jestem seafood maniakiem, więc zawsze szukam z palpitacją serca pozycji w menu we włoskich knajp - makaronu z owocami morza (tutaj domowej roboty makaron cavatelli z owocami morza - koszt 10 euro). Nie inaczej zadziało się w tym przypadku i w momencie spróbowania konkurencyjnego dania, polecanego przez naszego Włocha, żałowałam decyzji. 


Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Makaron cavatelli z owocami morza

Królem wieczoru okazało się być bowiem to danie, które po prostu musicie zamówić, skosztować, a potem napiszcie do mnie, czy było warto. Oto on - czarny makaron taglioni z kremem pistacjowym (czegoś na wzór pesto) i lokalnie wyłowionymi krewetkami. Brzmi dziwnie - makaron z pesto pistacjowym? I jeszcze czarny barwiony sepią? Do tego krewetki? Umówmy się, nie jest to najbardziej sexy potrawa z tego menu. W smaku jednak tak doskonała, tak nieoczywista, tak OBŁĘDNA, że już szukam lotów do Bari na weekend, żeby wrócić tam na kolację. 


Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Czarny makaron taglioni barwiony sepią z pistacjowym kremem i lokalnymi krewetkami - dla tego dania warto pojechać na weekend do Bari

Koszt tego pysznego czarnego makaronu (black taglioni with pistachio cream and local shrimps) - 13 euro. 

Podsuwam Wam też zdjęcie menu La Tana Del Polpo:


Gdzie zjeść w Bari kolację? La Tana Del Polpo - najlepszy makaron z pistacjami i krewetkami w mieście.
Menu restauracji La Tana Del Polpo w Bari

Jeśli szukacie jeszcze innych jedzeniowych inspiracji w miejscowości Bari to zapraszam do czytania wpisów:



Rabat na nocleg - zniżka 50 zł na Booking.com

Rabat na nocleg - zniżka 50 zł na Booking.com

Właśnie planujesz swoje wymarzone wakacje? Wybywasz gdzieś na weekend i poszukujesz fajnego noclegu? Jeśli właśnie stajesz przed wyborem i decyzją swojego zakwaterowania na portalu Booking.com, to świetnie trafiłeś - na końcu tego wpisu znajdziesz zniżkę 50 złotych. 

Co Ty na to?


Chcesz dokonać rezerwacji na portalu Booking.com i cieszyć się rabatem na nocleg w postaci zniżki 50 zł? Kliknij tutaj!


BOOKING.COM TO NOCLEGOWA POTĘGA


Milion pięćset pięćdziesiąt tysięcy! - tyle noclegów jest codziennie rezerwowanych za pomocą portalu Booking.com. 24-godzinny serwis służący zarówno podróżującym turystycznie jak i służbowo, zespół mówiący w 40 językach dedykowany poszczególnym krajom. Booking.com to turystyczna machina, z której korzystają miliony ludzi na całym świecie.

Kto by pomyślał, że z niewielkiego amsterdamskiego start-upu założonego w połowie lat dziewięćdziesiątych powstanie potęga noclegowego biznesu. Światowa potęga.

Misją firmy jest "ułatwianie ludziom odkrywanie świata" i trzeba przyznać, że trochę się do tego przyczyniają i coś za tymi słowami stoi. Osobiście już wielokrotnie korzystałam z usług portalu i jestem jego ogromnym fanem. Głównie z uwagi na program lojalizacyjny Genius, który realnie tym, którzy często podróżując oferuje zniżki i atrakcyjniejsze ceny. Po kilku pierwszych rezerwacjach, portal sam doda Was za zgodą do tej inicjatywy. Polecam!

Chcesz dokonać rezerwacji na portalu Booking.com i cieszyć się rabatem na nocleg w postaci zniżki 50 zł? Kliknij tutaj!
Wygoda, lokalny charakter, luksus, hostel - możesz wybrać taki nocleg, na jaki masz ochotę :)

RABAT NA NOCLEG

Podróżowanie poprzez platformę Booking.com daje korzyści nie tylko tym, którzy podróżują, ale też ich przyjaciołom. Z ogromną przyjemnością dzielę się z Wami moim linkiem oferującym rabat na nocleg w postaci zniżki 50 zł do wykorzystania

To pełna podróżnicza symbioza - jeśli skorzystacie z mojej zniżki, na moje konto również trafi równowartość 50 złotych. Czy może istnieć coś piękniejszego? :)

Wszystkie najważniejsze informacje na temat programu poleceń portalu znajdziecie na Booking.com w zakładce Program Poleceń. Tam dowiecie się wszystkiego na ten temat, również to w jaki sposób przysługuje Wam odbiór zniżki.

JAK ODEBRAĆ ZNIŻKĘ 50 ZŁ NA BOOKING.COM?

Czas na konkrety! Kliknijcie w link poniżej i cieszcie się zniżką w postaci 50 zł na portalu Booking.com. Udanego urlopu! :)

KLIKNIJ TUTAJ, ABY DOKONAĆ REZERWACJI I ODEBRAĆ ZNIŻKĘ 50 ZŁ NA BOOKING.COM 

Czytaj więcej:

Z Wenecji na wyspę Burano - jak się dostać? [TRAMWAJ WODNY, BILETY, WAŻNE INFORMACJE]

Z Wenecji na wyspę Burano - jak się dostać? [TRAMWAJ WODNY, BILETY, WAŻNE INFORMACJE]

Włoskie miasto na wyspie to nie tylko Kanał Grande i zabytki w centrum starego miasta. Jedna z ulubionych wysp Instagramerów - Burano - to obok Murano najczęściej odwiedzana wyspa przez turystów. Jak dostać się z Wenecji na wyspę Burano? Ile zajmie nam dojazd tramwajem wodnym? Najważniejsze informacje znajdziecie poniżej.


Jak poruszać się po Wenecji? Jak dostać się z Wenecji na wyspę Burano? Tramwaj wodny, bilety, ważne informacje.
Najbardziej kolorowa włoska wyspa na Lagunie Weneckiej - Burano
Wenecja to miasto zakochanych, ale ona to też jest niezła kokietka i raczej każdemu skradnie serce... ale i portfel. Rokrocznie do włoskiego miasta na wodzie przybywają miliony turystów, zachwycających się jej pięknem. Wenecja to jednak nie tylko plac św. Marka, urokliwe wnętrza kościołów czy kanał Grande. To też malutkie i intrygujące wysepki takie jak Murano - słynąca z produkcji szkła czy właśnie Burano - najbardziej kolorowej i Instagramowej oczywiście.

Jeśli planujesz już pobyt w Wenecji i na wyspie Burano, to koniecznie przeczytaj wpis: Burano, Wenecja - najbardziej kolorowa włoska wyspa na Lagunie Weneckiej. 

TRAMWAJ WODNY


Jak poruszać się po Wenecji? Jak dostać się z Wenecji na wyspę Burano? Tramwaj wodny, bilety, ważne informacje.
Tramwaj wodny na jednej z najpopularniejszych trasem wzdłuż kanału Grande, Wenecja

W Wenecji głównym środkiem transportu będą Wasze nogi i... tramwaj wodny. Dojedziecie nim niemal wszędzie i Wenecjanom służy trochę jak metro. Wystarczy przejechać z punktu A do punktu B, aby przesiąść się na inne linie. Sieć tramwajów wodnych czyli tzw. vaporetto jest świetnie przystosowana. Jedynym minusem tego transportu jest... tłok. Ale na to już nie ma żadnej złotej rady!
Na każdej stacji znajdziecie mapę - coś na wzór mapy metra - która pokaże Wam dostępność konkretnych linii, tras, punktów przesiadkowych. Jest ona dość intuicyjna, dlatego na pewno nie będziecie mieć problemu. Najpopularniejszą trasą jest oczywiście ta po kanale Grande, wiodąca od placu św. Marka, przez most Rialto.

WENECJA - BURANO - JAK SIĘ DOSTAĆ?


#1 Skieruj swoje kroki na najbliższą stację vaporetto

Wasz główny to cel to przystań czyli ACTV vaporetto, skąd odjeżdżają tramwaje wodne. Bez względu na to, w jakiej części miasta nocujecie, a może startujecie prosto z dworca kolejowego - odszukajcie najbliższej stacji vaporetto. 

#2 Jedź na przystanek, z którego odjeżdżają tramwaje wodne do Burano

Na Burano dojedziecie liniami: 4.1, 4.2, 5.1, 5.2. - najlepiej obrać kierunek w stronę przystanku Fondamente Nove - to taki punkt przesiadkowy na tramwaje jadące poza obszar Wenecji, właśnie w stronę wysp Burano, Murano i Torcello.

Co ważne, jeśli wybierzecie opcję podróży z przystankiem na Fondamente Nove, nie zdziwcie się, jeśli będziecie musieli wysiąść na przystanku Ca'd'Oro. Tylko 5 minut dzielić Was będzie od właściwej stacji Fondamente Nove, gdzie trzeba się przesiąść na vaporetto linii 12 do Burano (odjazdy są co mniej więcej 20 minut w dzień roboczy, 40 minut w weekend). Ta sama linia dowiezie Was również na wyspę Murano - możecie na spokojnie zwiedzić jednego dnia obie wyspy, leżą w bliskiej sobie odległości.

Jak poruszać się po Wenecji? Jak dostać się z Wenecji na wyspę Burano? Tramwaj wodny, bilety, ważne informacje.
Kolorowe domki w ognistych kolorach na Burano, Wenecja

VAPORETTO - CO WARTO WIEDZIEĆ?


#3 Vaporetto - mapa i rozkład trasy

Informacja o trasach i godzinach odjazdów znajdziecie na niemal każdej stacji ACTV vaporetto. 

Tutaj wersja online: klik

#4 Ceny biletów na vaporetto w Wenecji

Jeśli w Wenecji zostajecie na dłużej, a Burano nie jest Waszym jedynym celem podróży, to warto zainwestować w np. bilet całodzienny (24h) uprawniający do podróżowania na wszystkich liniach vaporetto. Koszt takiego biletu to 20 euro (cena obowiązywała w lutym 2019 r.). Nie interesują Was wtedy żadne przesiadki, powroty - możecie jeździć, ile chcecie. A przejażdżki tramwajem należą do jednej z najprzyjemniejszej atrakcji na terenie Wenecji.

Cena pojedynczego przejazdu (bilet ważny 75 min) wynosi 7,50 euro, dlatego po szybkich obliczeniach zdacie sobie sprawę, że bilet "zwraca się" Wam już w trakcie 3 przejazdu. 

Więcej informacji o biletach, ich rodzajach i aktualnych cenach znajdziecie tutaj: klik

Jak poruszać się po Wenecji? Jak dostać się z Wenecji na wyspę Burano? Tramwaj wodny, bilety, ważne informacje.
Mini kanalik na wyspie Burano, jakich wiele tutaj, Wenecja

#5 Podróżuję z dzieckiem 

Podróżujecie z dzieckiem? Pamiętajcie, że dzieci do lat 6 liniami ACTV pływają za darmo.

#6 Tłok i tłum na pokładzie

Bilety na tramwaj wodny w Wenecji możecie kupić w kasach przy przystaniach oraz w automatach tuż obok stacji. Pamiętajcie, że każdy zakupiony bilet należy skasować przed wejściem na przystań (w widocznym miejscu zobaczycie bramki). 

Nie zniechęcajcie się, jeśli w godzinach szczytu lub w okresie wakacyjnym nie zmieścicie się na jeden z pokładów vaporetto - rozkoszujcie się pięknym widokiem i z uśmiechem na ustach oczekujcie na kolejny. Niestety, takich sytuacji nie unikniecie:) Moja ulubiona forma podróżowania - siedzieć z tyłu tramwaju na otwartej przestrzeni, a jeśli jest brak miejsc siedzących, czekać cierpliwie na to, aż zasiadający opuszczą pokład tramwaju, bo w końcu gdzieś na pewno wysiądą!


Czytaj więcej:


Najlepsze japońskie restauracje w Warszawie - TOP 3

Najlepsze japońskie restauracje w Warszawie - TOP 3

Kuchnia japońska staje się coraz bardziej popularna, nie tylko ze względu na sushi. Rozgrzewający i intensywny ramen, chrupiące pierożki gyoza czy łosoś lub tuńczyk w kultowym sosie teriyaki podbijają nasze serca. Które restauracje polecam Wam z czystym sumieniem, mając pewność, że będziecie chcieli do nich wrócić po pierwszej wizycie? Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską kuchnię w Warszawie?


Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Ramen - japońskie danie składające się z esencjonalnego bulionu, makaronu i róźnych (często egzotycznych) dodatków

Japońskie knajpki w Warszawie wyrastają jak grzyby po deszczu. W rankingu restauracyjnym na pewno mogłyby się znaleźć jeszcze inne, ale w tym wpisie postanowiłam zebrać dla Was subiektywny ranking 3 najbardziej w mojej opinii autentycznych, intrygujących, zarażających swoim lokalnym charakterem, takich miejsc, które chce się odwiedzać bez końca, a każda wizyta pozwala odkrywać nam coś nowego. Postanowiłam nagrodzić te knajpki, które kreują dla nas japońską atmosferę, ale nie skupiają się wyłącznie (bądź w ogóle) na sushi.

Gdzie wybrać się w Warszawie na japońską ucztę? Oto 3 restauracje z najlepszym japońskim jedzeniem w Warszawie, w których nie pożałujcie żadnej wydanej złotówki, a prędzej czy później znów staniecie w ich progach.

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Sashimi to japoński sposób serwowania surowego mięsa, głównie ryb i owoców morza

#3 - SHOKU

Shoku w języku japońskim oznacza nic innego jak... posiłek. Już za samą nazwę należy się kilka dodatkowych punktów, bo dedykowany # restauracji w postaci #JestemwShoku zachwyca i jeszcze chętniej skłania do wrzucania kolejnych Instagram Stories z orgią smaków na zdjęciach.

Pomysłodawcy niewielkiej, minimalistycznej we wnętrzu restauracji Shoku zlokalizowanej na tyłach "wolskiego Mordoru" swoje kulinarne propozycje tworzą na bazie kultury japońskiej. Nie boją się jednak eksperymentować, tworzyć, kreować. Na koniec dnia Shoku to knajpa azjatycka z kuchnią fusion. Kraj Kwitnącej Wiśni czuć jednak w każdej najmniejszej porcji - głównie za sprawą sztandarowych japońskich punktów w menu.

Co zamówić, żeby poczuć Japonię na talerzu?

  • PRZYSTAWKA: Gyoza (17 zł) - japońskie pierożki parowane i podsmażone z tofu, szpinakiem oraz edamame (tzw. włochata zielona soja) // wersja mięsna jeśli jest w menu - też godna uwagi!
  • ZUPA: Shoyu Ramen (26 zł / 39 zł w zależności od porcji) - bulion wołowo-drobiowy, chrupiący boczek, grzyby shimeji, szpinak, prażony czosnek, jajko nori, a dla poszukujących wege smaków Shoku Vege Ramen (23 zł / 35 zł w zależności od porcji), który opiera się na bulionie z pieczonych warzyw m.in. z masłem orzechowym, dynią czy fasolnikiem chińskim
  • DANIE GŁÓWNE: Wołowina (29 zł) - plastry marynowanej i opalanej wołowiny z rzepą daikon, grzybami shiitake i wasabi

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Pierożki Gyoza posypanem czarnym sezamem - mniam, Shoku, Warszawa
Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Shoku Vege Ramen, źródło: _shoku_warsaw, Instagram

W Shoku menu często ewoluuje i zmienia się pod kątem sezonowości i nowych pomysłów szefów kuchni. Niestety, napisanie tego wpisu zajęło mi tyle, że zamówione przeze mnie wcześniej pyszności już teraz w menu 1:1 nie występują (poza gyozą!). To fajne, że nie znudzi się nam żadne menu, bo kucharze zaskakują nas czymś nowym, w weekendy też chętnie promują nowości weekendowe. Lećcie do Shoku, a nie pożałujecie!

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Jeden z moich ulubionych ramenów (już nieobecny w karcie) - tantan mięsny, Shoku, Warszawa

Adres:
ul. Karolkowa 30 (Wola)



FB: klik
www: https://www.shoku.pl


#2 - BENIHANA

Dokładnie 4 lata temu w samym sercu Warszawy powstała jedyna taka w Polsce japońska restauracja teppanyaki, której znakiem rozpoznawczym są właśnie stoły teppanyaki (teppan z japońskiego oznacza płytę żelaza, a yaki - grillowanie). Wizyta w tej knajpce to niezwykłe kulinarne doświadczenie - wręcz kulinarno-teatralne. Siadając do takiego stołu, tuż po podaniu przystawki (zwykle do wyboru jest zupa miso lub wywar cebulowy), przychodzi do Was - Waszego ogromnego stołu azjatycki kucharz, który na Waszych oczach będzie przyrządzał Wam smakowite japońskie potrawy. Będzie hałas, będzie ogień, będziecie jeść oczami...

Głównym hasłem restauracji Benihana jest "My kitchen is my table" i faktycznie można odczytać to sformułowanie literalnie, bo nie ma w nim żadnej ściemy. W ramach kulinarnego show teppanyaki macie do wyboru kilka pozycji, głównie dzielą się one na: coś wegetariańskiego, coś rybno-owocomorskiego i mięsnego. Mieliśmy to szczęście, że biesiadując przy stole w trzy osoby, wybraliśmy 2 duże menu z prośbą o częstowanie każdego z nas tym samym daniem. Wybór padł oczywiście na ryby, owoce morza i potrawy mięsne z dodatkiem w postaci smażonego ryżu z warzywami.

Co zamówić, żeby poczuć Japonię na talerzu?

Najlepiej wybrać jedno z menu dedykowanych Teppanyaki Show. W skład takiego menu wejdzie wtedy przystawka w postaci zupy, sałatki, ryżu oraz porcji krewetek. Później dobierzcie do tego ulubione menu, w zależności od tego co lubicie najbardziej - czy ryby, czy owoce morza, czy mięso, czy wersję wege. Możecie spokojnie wziąć jedno menu na Waszą dwójkę, a kucharz sam będzie przygotowywał dla Was dwie te same porcje.

Po wsunięciu miso i zupy cebulowej, dostaliśmy również do przekąszenia tradycyjną sałatkę Benihana z dressingiem imbirowym. Jako przystawkę mieliśmy też krewetki z warzywami.

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Smażony ryż z warzywami, sałatka z dressingiem imbirowym i niezidentyfikowany sos, który mogłabym jeść łyżkami:), restauracja Benihana, Warszawa

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Jedna z porcji degustacyjnych z menu rybnego i owoców morza - krewetki, kalmary, przegrzebki i kultowy stek z tuńczyka z różowym imbirem w sosie teriyaki, restauracja Benihana, Warszawa

Obowiązkowym punktem programu jest pozycja z menu OSAKA MIXED SEAFOOD. Moje serce skradł stek z tuńczyka, który był podany ze smażonym różowym imbirem (tym, którego znamy z dań sushi!) w sosie teriyaki (robionym home-made w Benihanie). Obłęd, orgazm, xxx - tu wpisz jakiś synonim, bo słów brakuje. Wszystkie owoce morza były doskonałe i z uwagi na brak chęci z mojej strony na spoilerowanie Wam całej uczty, powiem tylko - czym prędzej dzwonić, rezerwować i przybywać.

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Całe show dzieje się na Waszych oczach, a kucharze chętnie rozmawiają po angielsku i zdradzają swoje historie - skąd pochodzą, jak podoba im się Warszawa, restauracja Benihana, Warszawa

Rezerwacja jest naprawdę wskazana, ponieważ liczba kucharzy jest ograniczona. I choć z jednej strony można również zjeść tu bez ognistego show, również sushi i inne dania z karty, to pierwsza wizyta naprawdę powinna wyrwać Was z siedzeń i uwierzcie, że warto wydać parę groszy więcej i wziąć udział w ekskluzywnym doświadczeniu kulinarnym.

Ceny:
- Osaka Mixed Seafood czyli mix owoców morza tj. przegrzebki, kalmary, krewetki, tuńczyk i łosoś - 129 zł (z przystawkami, ryżem i zieloną herbatą)
- Warsaw Deluxe czyli stek z rostbefu i krewetki  - 124 zł
- New Delhi Vegetarian Special czyli warzywa z tofu i makaronem udon - 69 zł

Możecie wziąć tylko jedno menu na pół albo poprosić o miks dwóch menu na 2 osoby - kelner na pewno coś Wam doradzi. Osaka Mixed Seafood to jednak punkt obowiązkowy!

Adres:
ul. Twarda 4 (Śródmieście)




FB: klik
www: http://pl.benihanapoland.com

EDIT:
Zgodnie z postem Benihana Polska na oficjalnym fanpage zamknięto restaurację pod wskazanym adresem. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że po prostu będą zmieniać miejsce. Na razie nie wiadomo, gdzie... dlatego czekamy --> KLIK NA FACEBOOK BENIHANA

#1 - UKI UKI

Niekwestionowany lider tego rankingu to oczywiście pozornie mała, kameralna z najlepszą japońską atmosferą unoszącą się w powietrzu już od momentu... czekania na stolik:) Tu każdy klient czuje się po prostu zaopiekowany. Nawet podczas stania przed lokalem w oczekiwaniu, gdy kelnerzy częstują Cię kubkiem ciepłej herbaty, aż po widok samego szefa japońskiej restauracji sprzątającego z uśmiechem stolik po poprzednich gościach. Naturalność i autentyczność to niewątpliwie największa zaleta tego miejsca. I nawet czekanie 20 minut na stolik w żaden sposób Cię nie denerwuje. Tu przychodzisz dobrze zjeść, nie biesiadować.

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Restauracja Uki Uki, Warszawa

Wszystkie buliony, sosy do udon i ramen są przygotowywane własnoręcznie. Makarony są wytwarzane tzw. metodą Sanuki - z autorskiej mieszanki mąk z pszenicy Kitahonami, uprawianej na japońskiej wyspie Hokkaido. Wszystkie składniki są regionalnym specjałem prosto z Japonii i to się czuje. Zero ściemy.

Co zamówić, żeby poczuć Japonię na talerzu?

  • PRZYSTAWKA: Gyoza (16 zł) - 6 sztuk tradycyjnych pierożków domowej roboty z mieloną wieprzowiną, kapustą, szczypiorkiem i sosem sojowym - MIAZGA!
  • PRZYSTAWKA: Krewetki EBI w tempurze (9 zł sztuka) - zamówcie po 1 sztuce, bo są ogromne i smakowite
  • PRZYSTAWKO-DANIE: Łosoś Teriyaki (22 zł) - mistrzostwo świata!
  • RAMEN: Miso Tonkotsu (33 zł) - kremowy i gęsty ramen gotowany na wywarze wieprzowo-drobiowego z łososiem i pastą miso z dodatkiem plastrów pieczonej karkówki cha-shu, z marynowanym jajkiem, bambusem menma, pastą chili, wodorostami nori, mizuną i szczypiorem, schichimi
  • FUSION UDON: Buta Shabu (32 zł) - potężna, męska porcja zupy dla fanów smaków grzybowo-cebulowych z duszoną karkówką, cebulą i sosem sukiyaki

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Od góry: pierożki gyoza, na dole od lewej łosoś teriyaki i po prawej krewetki EBI w tempurza, restauracja Uki Uki, Warszawa

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Jeden z trzech klasycznych ramenów w restauracji Uki Uki - Miso Tonkotsu, Warszawa

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Fusion Udon Buta Shabu, restauracja Uki Uki, Warszawa

Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Plus dodatek: sezam prażony, który sami możecie sobie przygotować jako dodatek do Waszej zupy
Gdzie zjeść najlepszy ramen w Warszawie? Kuchnia japońska w Warszawie w pigułce. Gdzie znajdziemy prawdziwą i autentyczną japońską restaurację w Warszawie?
Japońskie piwo do spróbowania też się znajdzie - 12 złotych, Restauracja Uki Uki, Warszawa

Każde danie Was zachwyci, menu też jest konsekwentnie ulepszane i zmieniane, żeby nie znudzić smakami powracających gości. Po jednym obiedzie w Uki Uki na pewno nie będzie cierpieć na głód, a japońskie smaki zaczarują Was na tyle, że odważycie się przyjść jeszcze raz, znów stanąć w kolejce przed lokalem i posmakować czegoś nowego. To japońska restauracja numer 1!

Adres:
ul. Krucza 23/31 (Śródmieście)


FB: klik
www: http://www.ukiuki.pl

Czytaj więcej:


Sri Lanka i transport: Autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówka?

Sri Lanka i transport: Autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówka?

W każdym kraju, bez wyjątku przed podróżowaniem na własną rękę trzeba się dobrze przygotować i mieć choćby minimalną wiedzę na temat poruszania się po kraju. Poza ustaleniem trasy podróży i zwiedzania warto wiedzieć, jaki środek transportu najlepiej wybrać, aby poruszać się z miejsca A do B. Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami w temacie transportu na Sri Lance. Jak najlepiej i najszybciej poruszać się na Sri Lance na własną rękę? Autobus, pociąg, tuk-tuk, taksówka? Sri Lanka i transport w rzeczywistości.


Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Publiczny autobus (czerwony) na ulicach Sri Lanki
Na Sri Lance spędziłam 16 dni na przełomie listopada i grudnia 2018 roku. Wszystkie podane niżej ceny dotyczą więc właśnie tego konkretnego okresu. 

Jeśli dopiero planujesz podróż na Cejlon i szukasz pomysłu na plan zwiedzania, to zajrzyj tutaj: Sri Lanka: Plan podróży i zwiedzania w 16 dni

Jeśli interesują Cię wszelkie informacje praktyczne na temat pobytu na Sri Lance, przeczytaj ten wpis: Sri Lanka: informacje praktyczne, wiza, szczepienia, wymiana waluty, ceny [PRZEWODNIK]

A jeśli już jesteście w trakcie planowania swojej trasy i szukacie zniżki na nocleg, to mam dla Was zniżkę na nocleg w postaci 50 złotych. Wystarczy, że klikniecie w ten LINK, a i ja zyskam coś na kolejne podróże :)

A teraz czas na szybką jazdę po Sri Lance czyli jak najlepiej, najszybciej, najtaniej poruszać się na własną rękę po wyspie? Poniżej odpowiedzi. Subiektywnie.


Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Droga z Galle do Colombo, Sri Lanka

#1 - AUTOBUSY

Mój ulubiony środek lokomocji na wyspie Cejlon. Wesołe, zabawne, głośne! Kierowcy autobusów na Sri Lance jeżdżą jak szaleńcy, musicie być na to przygotowani. Wyprzedzanie na trzeciego, na czołówkę to coś normalnego. Brawura jest jednak połączona z doświadczeniem, bo nigdy nie mieliśmy żadnej kryzysowej sytuacji, choć fani jazdy przepisowej mogą poczuć się zagrożeni, to na pewno.


Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Autobus państwowy - nie ma on angielskich nazw miejscowości na froncie, Sri Lanka

Na większości tras będziecie mogli posłuchać lokalnej lankijskiej muzykę, trochę podobnej w odbiorze do tej z filmów bollywoodzkich. Po drugiej godzinie można będzie mieć jej dość:) Niektóre autobusy oferują też wrażenia video - wyświetlają teledyski ów hitów muzycznych. Niezapomniane wrażenie! Na przodzie każdego autobusu jest wyznaczone miejsce specjalnie dla mnicha. Jeśli takowy pojawi się w drzwiach pojazdu, będziecie musieli ustąpić mu miejsca.

W autobusach pracują dwie osoby: kierowca i tzw. naganiacz. Kierowca skupia się tylko na jeździe, naganiacz jest z kolei odpowiedzialny za nawoływanie ludzi na przystankach oraz sprzedaż biletów na autobusowym pokładzie. 

Każdy poznany "naganiacz-bileter" był bardzo miło nastawiony do nas, szukali nam miejsc na plecaki, a nawet wraz z lokalsami zastanawiali się, gdzie nas umieścić, na jakim siedzeniu mamy przysiąść. Zdarzało się, że wręcz wymuszali na lokalnych ustąpienie mi miejsca... Co było z jednej strony zabawne, a z drugiej objawem totalnego braku równouprawnienia pomiędzy Lankijczykami a "białymi turystami". Nie ukrywam, że na dłuższych dystansach korzystałam z ich dobroci, bo stanie między siedzeniami (co też jest normalne, bo autobusy są przepełnione!) nie należy zawsze do najprzyjemniejszych, gdy kierowca jedzie jak wariat, wyprzedza i skręca jak Kubica w bolidzie.


Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Autobusy na Sri Lance są kolorowe i często niebanalnie oklejone, Colombo, Sri Lanka

To prawda, że jest kilka rodzajów autobusów: niebieskie, różowe, czerwone. Podczas naszej wyprawy tylko raz trafiliśmy na klimatyzowany pojazd - z Dambulla do Kandy (235 LKR = ok. 5 zł). Był on droższy niż te państwowe, owszem nieco wygodniejszy, ale z kolei policzono nam dodatkowo opłatę za przewożenie plecaków - tak jakby zajmowały one jedno miejsce. Osobiście byłam i jestem fanem nieklimatyzowanych państwowych autobusów. Trasy, które pokonywaliśmy liczyły maksymalnie 2-3 godziny, dlatego naprawdę da się wytrzymać, szczególnie jeśli siedzi się przy okienku a lankijski wiatr targa Waszymi włosami.

Nie musicie znać dokładnego rozkładu jazdy. Mam wrażenie, że tam z każdego miasta autobus odjeżdża średnio co 30-60 minut. Zawsze. Nigdy nie mieliśmy z tym problemu. Autobus zawsze się znajdował :) Po wejściu do autobusu nie przejmujcie się kupnem biletu, spokojnie wyruszcie na poszukiwanie wolnego miejsca siedzącego. Naganiacz sam do Was podejdzie w trakcie trasy i przejazdu, czasem nawet po kilkunastu minutach.

Autobusy są OKRUTNIE TANIE i grzechem jest z nich nie korzystać. 

Przykładowe ceny biletów na trasach:

  • Dambulla - Sigiriya - 128 LKR (~2,70 zł)
  • Ella - Tangalla - 230 LKR (~4,80 zł)
  • Tangalla - Unawatuna - 123 LKR (~2,60 zł)
  • Unawatuna - Galle - 50 LKR (~1,05 zł)
  • Galle - Colombo - 178 LKR (~3,73 zł)

Zdarzyło mi się czytać historie polskich turystów, którzy narzekali na to, że kierowcy autobusów wykorzystywali ich niewiedzę dotyczącą biletów - sprzedawali im je drożej, ale ja nie spotkałam się z takim zachowaniem i zjawiskiem. Każdy był do bólu uprzejmy, uśmiechnięty - pasażerowie, naganiacze, kierowcy. Widać było, że cieszą się z widoku turysty, który odkrywa i zwiedza ich kraj. Zero problemów! W autobusie poczujecie lokalny charakter Sri Lanki i naprawdę będziecie żałować, jeśli tego nie posmakujecie.

#2 - POCIĄGI

Nie będę obiektywna, bo z defaultu jakoś mniej lubię pociągi, ale nasłuchaliśmy się też wielu historii o pociągach od naszych znajomych, którzy pokonywali nimi dłuższe trasy (np. z Matery do Colombo) i nie byli zachwyceni - tłok, ukrop, brak miejsc siedzących.

Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Nine Arch Bridge i przejeżdżający nim pociąg, niedaleko Ella, Sri Lanka

Jedyną kolejową trasę jaką pokonaliśmy na Sri Lance była ta wzdłuż pól herbaty prowadząca z miejscowości Kandy w stronę Haputale, Nuwara Eliya, Ella, Badulla. Więcej o tej trasie, szczegóły, ceny za bilet pociągiem, jak usiąść, gdzie usiąść, jak kupić bilet znajdziecie w tym wpisie: Pociągiem przez zielone pola herbaty z Kandy do Ella na Sri Lance - co musisz wiedzieć?

Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Najbardziej ekskluzywna miejscówka w lankijskim pociągu? W drzwiach!

Bilet na kultową trasę (około 5-6 godzin jazdy pociągiem) z Kandy do Ella kosztował nas na 1 osobę 340 LKR, co w przeliczeniu daje nam jakieś 7 złotych. A ileż przyjemności i satysfakcji!

Linie kolejowe na Sri Lance w większości były budowane rękami Brytyjczyków. A cel ich stworzenia był głównie oparty na handlu - jak szybko i sprawnie wywieźć herbatę, dostarczyć ją do punktów przerzutowych i portowych. W związku z tym trasy kolejowe nie zostały dostosowane w pełni do transportu ludzi, omijając część miast, przez co nie są one perfekcyjne i doskonałe pod kątem podróżowania z punktu do A do punktu B. Nie obejmują części kierunków, po prostu. Pociągi - można się nimi przemieszczać, ale na pewno nie dają takiej swobody jak autobusy. Wszystko zależy od tego, skąd i w jakim kierunku się przemieszczacie.

Więcej o połączeniach, rozkładach jazdy poczytacie tutaj: KLIK

#3 - TUK-TUKI

"Very good price, my friend" - wiadomo. Cały pobyt na Sri Lance zastanawialiśmy się, jak ciekawsze i narażone na więcej przygód musiało być podróżowanie w epoce bezsmartfonowej, w której tak naprawdę poza papierową mapą nie posiadało się żadnych wskazówek co do przejazdów i tras. W obecnych czasach podchodzicie do kierowcy tuk-tuka ze swoim telefonem, wskazujecie mu adres docelowy, widzicie ilość kilometrów, przekazujecie kierowcy i umawiacie się na konkretną cenę. Gotowe!

Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Klasyczny tuk-tuk w wersji czarnej, na elegancko, Sri Lanka

Warto jedynie wiedzieć, że miejscowi płacą do 60 LKR (60 LKR = 1,30 zł) za 1 kilometr trasy. My umownie przyjęliśmy szacunkowy i średni koszt - około 80-100 LKR (to taka standardowa powiedzmy cena dla turystów - około 2 zł) i zawsze do takiej kwoty za kilometr staraliśmy się targować. Na Sri Lance mała ilość tuk-tuków posiada taksometr, szczerze mówiąc nigdy z niego nie korzystaliśmy. Opcja ze smartfonem zawsze działa, bo zarówno wy jak i kierowca widzicie, jak daleko podróżujecie. Nie ma mowy o oszukaniu! Karty odkryte:)

Nie spotkała nas żadna przykra historia poza jednym beach boysem w Tangalla, który wiózł nas późnym wieczorem jakieś 8 km w stronę Rekawy, gdzie nocowaliśmy. Ponieważ droga była nieoświetlona, lekko wiejska, gość w pewnym momencie wkurzył się i powiedział: "You said the beach, so you have the beach here. Get out!". Na szczęście nerwy go wzięły w niedalekiej odległości od naszego noclegu, więc spokojnie przespacerowaliśmy, a tak poza tym młodym typkiem z plaży, każda przejażdżka była fantastyczna. Zdarzali się kierowcy, którzy chcieli porobić sobie z nami selfie, często pytali o papieroski (to towar luksusowy na Sri Lance), zagadywali nas, skąd jesteśmy itp.

Jak podróżować po Sri Lance? Jaki środek transportu wybrać: autobus, pociąg, tuk-tuk czy taksówkę? Wszystko o Sri Lance i transporcie po wyspie.
Tuk-tuk to podstawowa forma transportu w każdym miasteczku, mieście - dotrze się nimi wszędzie!, Sri Lanka

Przykładowe ceny przejazdów tuk-tukami:

  • Sigiriya - Inamaluwa - 550 LKR (~11,50 zł)
  • Unawatuna - Dalawella Beach - 350 LKR (~7,40 zł)
  • Unawatuna - Galle - 600 LKR (~12,60 zł)
  • Colombo - Negombo - 1800 LKR (~37,80 zł - nasz najdroższy przejazd tuk-tukiem na pożegnanie ze Sri Lanką - potem żałowaliśmy, bo jechaliśmy jakieś 1,5 godziny w smogu i korkach:))

Jeśli chcecie pouczyć się asertywności i poczytać o sztuce targowania się w Azji, to zapraszam tutaj: "Very good price my friend" czyli jak się targować w Azji?

#4 - TAKSÓWKI / UBER

Podjęliśmy próbę skorzystania z aplikacji Uber po wydostaniu się z lotniska w Colombo po przylocie. Udało nam się nawet zamówić kierowcę w dobrej cenie, jednak po chwili zaczął on do nas wydzwaniać i mówić, że cena będzie wyższa, że nie może nas znaleźć i że w sumie to on chce gotówkę. Tłumaczyłam, że jaką gotówkę, skoro kwota za przejazd pobierana jest z karty kredytowej. Zaniechaliśmy dyskusji i odwołaliśmy kurs.

Taksówki na Sri Lance istnieją tylko w dużych miastach i raczej mało kto z nich korzysta. Tuk-tuk jest formą lokalnej taksówki i to one cieszą się największą popularnością zarówno wśród lokalsów jak i napływowych turystów. Znajdziecie je niemal wszędzie, więc nie ma co silić się na przejazdy taksówkarskie.


Czytaj więcej:



"Very good price my friend" czyli jak się targować w Azji?

"Very good price my friend" czyli jak się targować w Azji?

Targowanie to jeden z ważnych elementów podróży do Azji. Trzeba wiedzieć, kiedy, co i jak powiedzieć, żeby albo wynegocjować najkorzystniejszą dla nas cenę, albo sprawić, żeby naganiacz dał Ci spokój. Jak być asertywnym i jak wyjść zwycięsko z handlarskiej bitwy? W skrócie: jak się targować w Azji? 


Targowanie to jeden z ważnych elementów podróży do Azji. Trzeba wiedzieć, kiedy, co i jak powiedzieć, żeby albo wynegocjować najkorzystniejszą dla nas cenę, albo sprawić, żeby naganiacz dał Ci spokój. Jak być asertywnym i jak wyjść zwycięsko z handlarskiej bitwy? W skrócie: jak się targować w Azji?
Targ Pettah w Colombo, Sri Lanka

"VERY GOOD PRICE, MY FRIEND"

Gdy trafiasz w Azji (szczególnie podczas pierwszego zetknięcia się z azjatyckimi osobowościami) do dużego miasta, na ruchliwą i tłoczną ulicę pełną sklepików, stoisk z bibelotami, a każdy napotkany przez Ciebie handlarz zaczepia Cię i proponuje coś do kupienia, pewnie myślisz sobie, że najchętniej zapadłbyś się pod ziemię i uciekł, gdzie pieprz rośnie. Niepotrzebnie! Wystarczy wyrobić sobie pewne nawyki, znać kilka tricków i nauczyć się bycia asertywnym. Potem każda transakcja zakupowa będzie Wam sprawiać czystą przyjemność, a z biegiem czasu nauczycie się ignorować ulicznych naciągaczy. 

W JAKICH SYTUACJACH SIĘ TARGOWAĆ?

Niemal wszystkich. Od kursu tuk-tukiem (najlepiej pokazywać mapę na telefonie - wtedy nie będzie miał jak Was oszukać, bo widzi, że wie, gdzie zmierzacie), przez kupno kostiumu kąpielowego, aż po sklep z pamiątkami. Wszystkie uliczne stragany i stoiska podlegają zasadom i sztuce targowania się. Nie wysilajcie się na negocjacje cenowe w dużych sklepach i restauracjach (choć mój towarzysz podróży raz nawet znegocjował cenę naszego obiadu, ale płynie w nim żyłka handlowca, to dlatego!).

"Very good price, my friend!" - to ulubione powiedzonko sprzedających i na pewno usłyszycie to zdanie niemal kilkukrotnie. Jak być asertywnym i wyjść zwycięsko z zakupowego raju? Jakie tricki warto znać? Kiedy się targować w Azji? I co najważniejsze: kiedy się nie targować? 


#1 CENY NA STARCIE ZAZWYCZAJ SĄ ZAWYŻONE


Przed zakupem konkretnej rzeczy warto zorientować się w internecie lub za pomocą znajomości z lokalsem, jaka powinna być wartość produktu, bo nie da się ukryć, że Azjaci to świetni biznesmeni. Sprzedaż i negocjacje - z tego żyją i pracują codziennie, więc nic dziwnego, że są wprawieni w bojach. Nie kupuj, zgadzając się na ich pierwszą wycenę! Obniżaj cenę o połowę (wtedy będziesz obiektem wyśmiewania przez handlującego i jego kolegów), ale finalnie spotkacie się gdzieś po środku. Kupując pamiątki czy ubrania - nie bójcie się targować. Dla Arabów czy Hindusów to wręcz oczywista oczywistość, że każda transakcja handlowa będzie zawierać fazę negocjacji cenowej. Mogą się poczuć urażeni, jeśli nie wejdziemy z nimi w dyskusję dotyczącą kosztów.

#2 OKAZUJ BRAK ZAINTERESOWANIA PRODUKTEM


Ignorancja, znudzenie, brak ekscytacji - to podjudza sprzedawców i chętnie proponują wtedy niższą cenę. Sprawdź cenę tego samego produktu w kilku innych miejscach i z pełną śmiałością zabaw się w hrabinę/hrabiego, który wybrzydza i waha się albo kręci nosem na zbyt wysoką cenę. 

Może się tak zdarzyć, jeśli jednak finalnie ustnie wejdziesz w polemikę czy negocjacje cenowe, że sprzedający będzie biegł za Tobą i proponował kolejne, znacznie niższe ceny. 

Targowanie to jeden z ważnych elementów podróży do Azji. Trzeba wiedzieć, kiedy, co i jak powiedzieć, żeby albo wynegocjować najkorzystniejszą dla nas cenę, albo sprawić, żeby naganiacz dał Ci spokój. Jak być asertywnym i jak wyjść zwycięsko z handlarskiej bitwy? W skrócie: jak się targować w Azji?
SPOTTED: Przyłapana na handlu w Galle na Sri Lance. Ps. Tak, kupiłam lnianą sukienkę od Pani!

#3 NIE TARGUJ SIĘ, JEŚLI WIESZ, ŻE NIE CHCESZ KUPIĆ TEJ RZECZY


Pytaj o cenę - w tym nie ma nic złego. Możesz być ciekawy kosztów i po prostu o nie pytać.Ale nie wchodź w dyskusję ze sprzedającym, nie negocjuj ceny, jeśli robisz to tylko dla zabawy. Handel traktują bardzo poważnie i jeśli ktoś zaczyna się z nimi targować, to jest dla nich jasnym sygnałem, że jesteś tą rzeczą zainteresowany. Nie dziw się, że potem sprzedawca się na Ciebie obrazi albo w najgorszym wypadku zacznie się na Ciebie denerwować. Może też biec za Tobą przez pół parku pod świątynią (real case!), bo zapomniałaś o tej zasadzie i weszłaś w zabawną polemikę negocjacyjną. Efekt? Musiałam kupić koszulkę z flagą Sri Lanki :)

Targowanie to jeden z ważnych elementów podróży do Azji. Trzeba wiedzieć, kiedy, co i jak powiedzieć, żeby albo wynegocjować najkorzystniejszą dla nas cenę, albo sprawić, żeby naganiacz dał Ci spokój. Jak być asertywnym i jak wyjść zwycięsko z handlarskiej bitwy? W skrócie: jak się targować w Azji?
Stoisko z przyprawami, Marrakesh

#4 CZEKAJ NA ZACZEPKĘ, RÓB TEATRALNE SHOW!

Nie bój się teatralnych zachowań! Jeśli jakaś rzecz serio Cię interesuje, odejdź teatralnie od straganu. Jak sprzedawca będzie chciał Ci sprzedać taniej, na pewno poprosi Cię o atencję. Powiedz w ekspresyjny sposób swojemu rozmówcy, że trzy stoiska dalej ktoś proponował zupełnie inną cenę. Takie argumenty też kochają!

#5 KUP WIĘCEJ, UZYSKAJ LEPSZĄ CENĘ!

Jeśli będziesz już w zaawansowanej fazie negocjacji, a Twoim oczom ukaże się kolejna rzecz godna zainteresowania, zaproponuj, że zapłacisz cenę X, ale bierzesz jeszcze to. Traktuj targowanie się jako zabawę i grę w tzw. realu. Jak już wynegocjujesz swoje, przeszyje Cię dzika satysfakcja.

Targowanie to jeden z ważnych elementów podróży do Azji. Trzeba wiedzieć, kiedy, co i jak powiedzieć, żeby albo wynegocjować najkorzystniejszą dla nas cenę, albo sprawić, żeby naganiacz dał Ci spokój. Jak być asertywnym i jak wyjść zwycięsko z handlarskiej bitwy? W skrócie: jak się targować w Azji?
Miks kulturowy sprzedawców na targu Pettah w Colombo, Sri Lanka

Targowanie to jeden z ważnych elementów podróży do Azji. Trzeba wiedzieć, kiedy, co i jak powiedzieć, żeby albo wynegocjować najkorzystniejszą dla nas cenę, albo sprawić, żeby naganiacz dał Ci spokój. Jak być asertywnym i jak wyjść zwycięsko z handlarskiej bitwy? W skrócie: jak się targować w Azji?
Lankijka sprzedająca gotowaną kukurydzę na jednym z dworców autobusowych na Sri Lance


#6 POTWIERDŹ USTALENIA I PODSUMUJ ROZMOWĘ

To ostatni i najważniejszy etap rozmowy ze Sprzedawcą, ale absolutnie konieczny. Po upojnej konwersacji i obniżkach cen, koniecznie potwierdź jeszcze raz z rozmówcą finalną cenę i wszystkie ustalenia. Musi potwierdzić głową lub wykazać akceptację. Dopiero wtedy wyjmij portfel z kasą! Jeśli oboje uznacie, że zawarliście umowę, to już nikt nie ma prawa zmieniać jej założeń. Wynegocjowane! Kupione! Sprzedane!

#7 UŚMIECHAJ SIĘ!

Uśmiech jeszcze nikomu nie zaszkodził. Grunt to negocjować w pozytywnej atmosferze i pełnej zadowolenia. Nie bądź niemiły, jeśli nie masz powodu.


Czytaj więcej:



Copyright © 2016 Olgusta , Blogger